Przed przyjazdem do Wenecji zastanawiałam się, czy doświadczę tam tzw. „syndromu paryskiego”. Często tak jest w przypadku bardzo turystycznych miast, że masowa turystyka tak niszczy ich urok, że ostatecznie nie można już poczuć lokalnej atmosfery. Ale Wenecja okazała się rzeczywiście uroczym i wyjątkowym miastem, wartym...