Przez zamglone oczy spoglądam na stertę papierów leżących przede mną. Lista umów i zleceń. Obok lista rzeczy do zrobienia. Listy, które nie mają końca. Woda w czajniku zaczyna wrzeć. Zalewam szóstą kawę tego dnia. Albo może pierwszą. Północ minęła...