Miasto, które nigdy nie śpi i nie zna granic przyzwoitości. Na ulicach prostytutki uśmiechają się zachęcająco do przechodzących obok mężczyzn. Część z nich korzysta z ich towarzystwa, a część woli spędzić noc z innym facetem. W Amsterdamie nikogo to nie dziwi i nie szokuje. W barach młodzi ludzie palą marihuanę i jedzą ciastka z haszem. W sklepach można kupić grzyby i bynajmniej nie chodzi o pieczarki.
Amsterdam, Holandia, październik 2014.
fot. Patrycja Borzęcka / ? Patrycja Borzęcka
Skomentuj